^ Nieszczęścia chodzą parami...
W środę i czwartek egzaminy. Jeden pisemny, drugi ustny. Do tego przypałętała się choroba i nie chce odejść. :( Choroba+nauka nie jest ciekawym połączeniem.Nie polecam! ;)
Jak zawsze w walce wspiera mnie moja niezastąpiona Mamusia,która przygotowuje mi różne pyszności :)
"Gołąbki" z ryżem, warzywami i pieczarkami.
Bigos wegański.
Do tego w przerwie w nauce codzienna dawka witamin!
Świeży sok marchewkowy.
I jak tu takiej Mamusi nie kochać? ♥
^ Mój czworonożny przyjaciel.
W Liebster Awards odpowiedziałam na pytanie o moich zwierzętach domowych. Chciałam więc przedstawić Wam jedno z nich. Ma 12 lat. Oto mój kochany pies rasy "kundelek" :)
Co do treningów to zostają nadal same siłowe. Czekam na werdykt 5go lutego...
Więcej nowości sportowych w nowym poście. Zapraszam! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz