czwartek, 26 grudnia 2013

♥ 4. Sojowa "ryba" po grecku i święta Bożego Narodzenia po wegańsku.

^Świąteczna atmosfera.

Święta to zdecydowanie moment, który najbardziej lubię w roku. Pomimo całej krzątaniny, wielkiego sprzątania i świątecznego szaleństwa przed. Wigilia i święta Bożego Narodzenia to czas,w którym wszyscy razem spotykamy się z rodziną, wspólnie spędzamy czas i rozmawiamy.
Za mało we współczesnym świecie jest momentów w których człowiek mógłby na spokojnie,bez zegarka w ręku spędzić czas z najbliższymi. Bo zawsze coś. Święta dają tą swobodę, chwilę relaksu i rozluźnienia. Zdecydowanie lubię to!

Wspominałam Wam już o mojej Babci,która zawsze przejmuje się,co mi zrobić do jedzenia, gdy przychodzę na święta lub inne uroczystości. W tym roku oczywiście mnie Babcia nie zawiodła i wszystko zostało zrobione osobno (czyli na oleju, standardowo jest na margarynie). Ajj, miło się robi na sercu, jak ktoś się tak stara i pamięta o tym! :)
Były oczywiście uszka, pierożki z kapustą i grzybami.
Kapusta z grochem i grzybami, sałatki i wiele innych!


Kapusta z grochem i grzybami.


Pierożki z kapustą i grzybami.

W Boże Narodzenie zostałam ugoszczona makaronem pełnoziarnistym z sokiem owoconym. Na obiad kotlety sojowe, kluski, kapusta czerwona i grzyby gotowane.

Zaś na deser była już wcześniej prezentowana szarlotka, która wszytkim moim nie-weganom zasmakowała.
Zostałam pozytywnie zaskoczona, ponieważ rodzinka zaopatrzyła mnie w mój mały wegański świąteczny zestaw słodkości! :))

Czekolada dietetyczna wegańska 70% kakao, desery sojowe, kartofelki marcepanowe, herbata czarna z cukrem.

Kartofelki marcepanowe.

^Sojowa "ryba" po grecku., czyli ryba bez ryby!


Drugi dzień świąt. Spędzamy go w moim rodzinnym domu, także mogę wykazać się nieco zdolnościami kulinarnymi. Nie, nie jest to 12 potraw,bo sama bym tego wszystkiego nie zjadła. :)) Za to jest sojowa "ryba" po grecku i sałatka jarzynowa z majonezem z fasoli robiona przeze mnie. 

Obiad: kluski śląskie, sojowa "ryba po grecku", sos grzybowy, kapusta czerwona.


★ Sojowa "ryba" po grecku
Skorzystałam z przepisu na sos z puszka.pl Wcześniej przygotowałam kotlety sojowe: najpierw ugotowałam wodę, dodałam do niej wegańską kostkę do zup i przyprawy, wrzuciłam kotlety sojowe. Gotowałam je przez jakieś 8-10 minut. Następnie je odsączyłam, przygotowałam panierkę (mąka kukurydziana+przyprawy+słonecznik) i usmażyłam na oleju. Dodałam wcześniej przygotowany sos, dałam chwilę, aby smaki się "przegryzły" i voilà!
Jula była ciekawa, jak będzie się prezentować moja "rybka" także, tadam! Proszę bardzo, o to i ona! :)

Sojowa "ryba" po grecku.

★ Sałatka jarzynowa
Składniki:
marchewka
groszek
ziemniaki
kukurydza
majonez z fasoli

Majonez z fasoli również z puszka.pl Uwierzcie,smakowo majonez wyszedł pysznie! A wiele moich znajomych jak dowiedziało się,że majonez nawet można zrobić z ziemniaka (dla zainteresowanych puszka.pl) to za głowę się chwytali i mówili, czegóż ja to nie wymyślę! :))

Sałatka jarzynowa z majonezem z fasoli.


Przez całe święta chorowałam,złapało mnie lekkie przeziębienie. Teraz już jest lepiej, na jutro mam zaplanowany bieg poranny (obym wstała!) i siłownię razem z Tatą.
A u Was, co słychać po świętach? :)

15 komentarzy:

  1. Piękny, wegański zestaw świąteczny! Może świadczyć jako dowód dla niedowiarków, że wegańsko nie znaczy monotonnie ani nudno!

    OdpowiedzUsuń
  2. też uwielbiam święta, ale szybko minęły, na szczęście zostało mi jeszcze 2 dni wolnego :P

    OdpowiedzUsuń
  3. a fakt, byłam ciekawa jak to wyszło! a wygląda całkiem jak prawdziwa ryba po grecku! ;) znaleźli się nie-weganie do spróbowania? ;)
    a sałatkę też przygotowałam w tym roku z majonezem z fasoli! i nikt się nie zorientował, haha!
    mam nadzieję, że wyleczysz się do końca, bo ja od tygodnia jestem pomiędzy całkowitym zdrowiem, a chorobą i mam już dość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaleźli-moi rodzice. I byli zdziwieni,że kotlety sojowe mogą być smaczne :D
      Nie mów,może to jakaś telepatia,czy coś? ^^ A powiedziałabyś tylko,że majonez jest z fasoli to połowa powiedziałaby-nie smakuje mi.

      Usuń
  4. Planowałam kotlety sojowe po grecku, ale jednak ich nie zrobiłam...Chociaż co mi szkodzi przygotować je teraz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! :)) Można zawsze "zaszaleć" i zrobić takie pyszności poza okresem świąt. A co,kto zabroni! ;D

      Usuń
  5. ale to miłe, że rodzina Cię wspiera w jedzeniu : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam,że soja jest nie zdrowa...sama ją jem i w sumie sama już nic nie wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo smacznie wyglądają Twoje potrawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna ta rybka ! Szczerze ? Mało jest różnicy między nią a orginałem :)
    Kocham kartofelki marcepanowe <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja Cię :D Moja Babcia i Ciocia też się zastanawiały, czy ryby jem. Aż zwątpiły!

      Usuń
  9. Jej same pyszności. Swoją drogą lubię dania z dodatkiem soi. ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. A może kiedyś napiszesz tekst o tym o co właściwie chodzi w tym weganizmie i dlaczego sie na to porwałaś?

    OdpowiedzUsuń