^VegShrew pisze.
Lifestyl'owy blog o wyzwaniach biegowych, kuchennych wegańskich rewolucjach i nie tylko...
Co wyjdzie z takiego połączenia? To już musicie przekonać się sami w kolejnych postach, do czego Was serdecznie zachęcam! (;
^Moja przygoda z bieganiem.
Wcześniejsze próby biegania były raczej przykrym obowiązkiem i chęcią zrzucenia kilku kilo. Tak "na poważnie" przygoda z bieganiem zaczęła się we wrześniu 2012 roku. Za namową koleżanki wystartowałam w I Ulicznym Biegu Nocnym gdzie bez przygotowania,po prostu-pobiegłam. Pierwsze 10 km w życiu. I spodobało mi się. Nawet bardzo. Ten klimat, atmosfera, wsparcie innych biegaczy. Stwierdziłam,to jest to! Tak się zaczęło. I trwa aż do dziś. Teraz mam już za sobą wiele różnych startów, na 5/10/15km czy starty w półmartonach. Aktualnie przygotowuje się do... A o tym dowiecie się w kolejnych postach (cóż by to było,gdybym zdradziła Wam wszystko w pierwszym poście,hmm?). (;^Veganizm?
Już widzę,jak większość osób zastanawia się-"Co ona je na obiad? Przecież nie da się żyć na samych warzywach i owocach!" Tak Kochani,taka jest pierwsza reakcja osób,które spotykam i którym mówię,że jestem weganką. Może i są to sytuacje kuriozalne,ale tak na prawdę jest,uwierzcie! :))Już dość spory czas temu,bo od czasów podstawówki zaczęłam przyglądać się temu tematowi. Najpierw byłam jaroszem, później wegetarianką. Od kilku miesięcy jestem weganką. I przez te etapy już przechodzę od 10 lat,także niemały staż za mną :)
Kolejne posty już wkrótce,a w nich- relacje z biegów, przepisy na wegańskie pyszności i nie tylko! Zapraszam do czytania! (;
VegShrew
Weganizm i sport to także mój sposób na życie, więc z pewnością będę tu zaglądać :).
OdpowiedzUsuńmimo, że nie weganka, może trochę wegetarianka, bo mięso jem baardzoo rzadko i to głównie w rodzinnym domu, przygotowane przez mamę, to bardzo lubię ten sposób na życie, to jest - i biegowy i jedzeniowy.
OdpowiedzUsuńbędę zaglądać na pewno, bo sama biegam, Scott Jurek - weganin, dużo nauczyłam się z "Jedz i biegaj", może u ciebie też tak będzie, na pewno będę obserwować!
Aktualnie przygotowuje się do......do maratonu?
OdpowiedzUsuńpolecam, mega przeżycie:) pozdrawiam vegetariańsko
Choć nie rozumiem ani wegetarianizmu ani weganizmu napewno będę tu zaglądał... z wiadomych przyczyn :)
OdpowiedzUsuńO, jaki fajny blog :) Będę odwiedzać, może to mnie zmotywuje do lepszej organizacji czasu i większej ilości ćwiczeń. :) Szczerze kocham ćwiczyć jogę, biegać również, ale czasem i tak ciężko mi się zmusić. Za to kocham moje roślinne żarcie i z nim się nigdy nie rozstanę!
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać :) Może zmotywujesz mnie do biegania :)
OdpowiedzUsuń